Re-Volt – polski pojazd elektryczny

 

Ekologiczne samochody zyskują na popularności. Właściwie już chyba każdy z liczących się producentów ma (lub wkrótce mieć będzie) w swojej ofercie auto hybrydowe albo nawet elektryczne. Rosnące zapotrzebowanie na przyjazne środowisku środki transportu wykorzystują również mniejsze przedsiębiorstwa, w tym nasze rodzime, z niedalekiego Pruszkowa.

Producentów elektrycznych samochodów z roku na rok przybywa. Wystarczy tu wspomnieć choćby takie marki, jak Tesla, Venturi, Th!nk, czy też Bluecar. W Polsce od niedawna można kupić elektryczny pojazd Re-Volt produkowany w Pruszkowie pod Warszawą. Dwumiejscowe jeździdełko na trzech kółkach pozwala na pojedynczym ładowaniu przejechać do 100km. Ponowne ładowanie do pełna trwa około 4 godzin, a można to uczynić przy najzwyklejszym gniazdku elektrycznym o napięciu 230V.

Polski samochód elektrczyny Re-Volt - wnętrze pojazdu

Zestawianie Re-Volta z samochodami elektrycznymi może nie jest całkiem na miejscu. Tak naprawdę, to nie jest samochód i aby go prowadzić, wymagane jest prawo jazdy kategorii A. Podobieństw do motocykla jest więcej – pasażer sadowiąc się za kierowcą, zmuszony jest usiąść „okrakiem” a sam pojazd nie ma praktycznie żadnego bagażnika. Oddalamy się z kolei od jednośladów rozpatrując osiągi Re-Volta – od 0 do 50 km/h rozpędza się on w 7 sekund, a prędkość maksymalna jest ograniczona elektronicznie do 90 km/h.

Polski samochód elektrczyny Re-Volt - tył pojazdu

Biorąc pod uwagę, że przy takich parametrach Re-Volt kosztuje od 72 240 zł do 77 482 zł (z opcjonalnym wyposażeniem) można śmiało stwierdzić, że nie jest to jak na razie pojazd dla mas. Wysoką cenę rekompensuje zapewne koszt przejechania 100 km wynoszący w przybliżeniu 3 zł oraz to, że Re-Volt wręcz krzyczy do wszystkich wokół – patrzcie, jestem inny, elektryczny! O ile to, czy Re-Volt może się podobać jest kwestią gustu, o tyle jego „śmiały” wygląd jest słuszną strategią producenta. Auto przyjazne środowisku powinno się wyróżniać z tłumu.

Polski samochód elektrczyny Re-Volt - wtyczka ładowania

Z biegiem czasu koszt zakupu pojazdu elektrycznego będzie na pewno spadać. W tej chwili, koszt przerobienia samochodu o konwencjonalnym napędzie na elektryczny wynosi 20-40 tys. zł. To i tak sporo, ale należy pamiętać o tym, że przy użytkowaniu samochodu elektrycznego znika wiele kosztów eksploatacyjnych (olej, filtry) a ceny ubezpieczenia OC również są znacznie niższe. Jak szybko zwróci nam się inwestycja w auto elektryczne zależy w dużej mierze od tego, ile będziemy nim jeździć. Ale przecież nie tylko o to w tym chodzi – bo gdyby tak było, któż by się zdecydował na elektryczną Teslę za ponad 100 tysięcy dolarów… A zainteresowanych polskim pojazdem elektrycznym odsyłamy na stronę Re-Volt.

Zobacz również:

12 thoughts on “Re-Volt – polski pojazd elektryczny

    Marcin

    (15 grudnia 2009 - 13:08)

    rzeczywiście trochę drogi… czyli tak naprawdę nie chodzi o ochronę środowiska, a o zarobek producenta… chyba większość z was będzie wolała kupić normalny motocykl niż tą zabawkę!

    ZieloneMigdały

    (15 grudnia 2009 - 17:35)

    A może raczej – normalny motocykl elektryczny? :) tutaj rozwój też postępuje. Tak, czy siak, z pewnością z biegiem czasu ceny spadną, a pojazdy zyskają na funkcjonalności (wystarczy sobie przypomnieć początki telefonii komórkowej!).

    Adam

    (26 grudnia 2009 - 13:54)

    W tym kierunku idziemy napędzić wszystko ekologicznie. To musiało nastąpić i dobrze to polscy inżynierowie poradzili sobie z tym problemem. Napewno zaraz coś ściągniemy z Chin tańszego. W miarę rozwoju i polski Re-volt stanieje. Dobra robota a to czy to motocyk czy samochód każdy ma swoje zdanie. Znając polskie ustawodzastwo to pewnie dojdzie jakaś nowa kategoria prawa jazdy konieczna na te pojazdu. Oczywiście drozsza 3 razy od „prawka” na motocyk czy smaochód. Pozdrawiam i zycze miłych wrażeń na tym cudzeńku.

    Konrad

    (6 stycznia 2010 - 12:11)

    Marcin, tu nie chodzi raczej o zarobek producenta tylko o to ze technologia jest droga. Z tego co wyczytalem to producent uruchamia produkcje masowa, czyli nie liczy na zarobek (zwrot kosztow inwestycji) z kilku modeli, tylko z setek albo tysiecy modeli.

    Kategoria prawa jazdy B1 wystarczy. Jak sie zmienią przepisy to A1 tez powinno wystarczyc.
    Revolt zapewne stanieje jak materialy i technologia sie upowszechni

    adsf

    (2 lutego 2010 - 15:06)

    Polacy nie potrafią zrobić nic fajnego, mogliby jakas tapicerke wewnątrz zrobić przyzwoitą

    kierowca

    (2 lutego 2010 - 21:31)

    Ja bym czegoś takiego nie kupił, nawet jakby było tanie. Przecież to jest strasznie ciasne i brzydkie.

    Piotr

    (21 lutego 2010 - 14:03)

    Cena tego cacka jest nie na miejscu. Za taką kwotę już lepiej kupić Honde Insight lub jakiegoś ekonomicznego Diesla.

    biznes

    (15 sierpnia 2010 - 07:16)

    Skuter elektryczny z chin kosztuje 2,5 tyś zł i ludzie w polsce jakoś nie kupują chociaż koszt przejechania 100 km wynosi 1 zł :)Również niedługo pojawi się elektryczna wersja samochodu Tata Indica i bedzie kosztować napewno mniej niż Re-Volt za to 4 czy 5 pasażerów w miarę wygodnie usiądzie. Naprawdę cena kosmiczna tego skutera…biznes is biznes

    petarda

    (31 sierpnia 2010 - 17:52)

    Koszt przejechania jednego kilometra rowerem jest jeszcze niższy niż skuterem regularna jazda rowerem ma pozytywny wpływ na zdrowie a jakoś mało ludzi porusza się po mieście na rowerach, dwie ulice, 500 metrów w 30 minut sapiąc z wielkim brzuchem ale samochodem, niestety jesteśmy narodem szpanerów bez zdrowego rozsądku.

    Emil

    (2 czerwca 2011 - 23:39)

    Rower na baterie ;)

    Andrzej

    (28 października 2011 - 11:16)

    Kiedy po podpisaniu umowy na dostawy MELEXA do USA zaczelismy myslec co dalej zaczolem muslec o innych zastosowaniach niz golf.Znalezli sie chetni do sfinansowania,byli to wlasciciele elektrowni w Europie zach.zaintresowani sprzedaza nocnej produkcji,producenci akumulatorow.Warunek byl tylko jeden wymiana kompletu akumulatorow na naladowane na stacji moze i paliwowej.BYL PRL

    nabijany w butelke

    (31 października 2016 - 15:56)

    dla celu ochrony srodowiska ten pojazd (dziwolag) powinien byc dotowany w 80%, gdyz innych przeslanek nie ma by go kupic

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *